Dwie Republiki Alonzo Treviera Jonesa to niezwykle ważne opracowanie opisujące szczegółowo mechanizmy zamieniające rzymską republikę i demokrację w tyranię, z czego następnie skorzystało papiestwo. W Republice Rzymskiej najwyższym suwerenem byli ludzie. Kiedy państwo osunęło się w przepaść monarchicznej dyktatury zachowującej pozory republikańskie, zrodziła ona absolutnych władców domagających się dla siebie boskiej czci. Po upadku Zachodniego Cesarstwa biskupi Rzymu postanowili przejąć po nim schedę władzy. Tak zrodziło się papiestwo – religijno-polityczna instytucja uzurpująca sobie prawo do panowania nad ludzkimi sumieniami, nad świeckimi władzami i domagająca się dla siebie boskiej czci, maskując swoje prawdziwe intencje pozorowaną czcią dla królestwa Chrystusa.
Po upadku w 1798 r. (po rewolicji francuskiej) papiestwo mozolnie odbudowuje utraconą pozycję. Gdy wzrasta w siłę domaga się egzekwowania doktryny katolickiej w systemach prawnych państw, a gdy poszerza swoje wpływy w XX wieku, doprowadza do usuwania w nich zasady świeckości państwa. Po wiekach papieskiej supremacji, wyrosły z protestanckiej Reformacji duch wolności zrodził u ludzi pragnienie utworzenia nowej republiki z panującym rozdziałem Kościoła od państwa. Tak powstały Stany Zjednoczone Ameryki z pierwszą nowożytną konstytucją, która naród ustanowiła najwyższym suwerenem. Po prześledzeniu upadku republiki starożytnego Rzymu, autor śledzi początki destrukcji republikańskiego systemu prawnego USA, gdzie to protestanci występują przeciwko zasadzie rozdziału Kościoła i państwa oraz próbują narzucić obywatelom święcenie niedzieli, zachowując pozory popierania demokracji.
Pomimo upływu ponad stulecia od opisywanych przez autora wydarzeń, jesteśmy obecnie świadkami wzmożonych działań podejmowanych przez protestancką prawicę, starającą się wprowadzić do amerykańskiego systemu prawnego „chrześcijańskie wartości” z obowiązkiem święcenia niedzieli. Nigdy w historii protestaci nie współpracowali tak blisko z Rzymem, aby wprowadzić ustawy niedzielne. Jest to na rękę Rzymowi, bowiem protestanci wprowadzają jego porządek, dogmat wiary, unię „tronu z ołtarzem" oraz gwałcą wolność religijną. W ten sposób uznają autorytet papiestwa i oddają mu hołd. W ostatnim rozdziale tej fascynującej książki autor przygląda się proroctwom Księgi Objawienia, które taki scenariusz przepowiedziały, a zakończy się on wprowadzeniem ustaw niedzielnych, następnie sankcjami karnymi wobec tych, którzy nie przyjmą "na czoło lub rękę" znaku papieskiej władzy.